Z karaluchami przez dżunglę
Z małymi przebojami dostaliśmy się do Jerantut. Stąd postanowiliśmy jechać dalej pociągiem zwanym “jungle train”. A co, jak przygoda to przygoda. Naszym punktem docelowym była maleńka wysepka Perhentian Kecil leżąca na morzu południowo-chińskim. O wyznaczonej godzinie pojawiliśmy się na peronie. Punktulnie podjechał pociąg, wsiedliśmy. Całkiem ładny, nowy i z klimatyzacją. Jednym słowem: polskie PKP mogą [...]