Dzisiaj Puerto de Santiago zamieniło się w mekkę miłośników motoryzacji. Główna aleja zastawiona super bryczkami, ich kierowcami i laseczkami kierowców. Wszystko w klimacie kanaryjskim z oceanem, palmami i zachodem słońca w tle. Idealnie.
Wracając z Gabkiem ze szkoły minęliśmy po drodze rozkładające się ekipy zespołów wyścigowych i wściekle piękne i kolorowe auta sportowe. Oj, będzie się działo. Po obiedzie zejdziemy sobie do Puerto de Santiago obadać temat i nacieszyć oczy.
Trudno o lepsze miejsce na wyścigi samochodowe niż góry Teneryfy. Droga z Los Gigantes do Tamaimo (TF-454 jeżeli chcecie spróbować swoich sił) jest kręta tak akurat, stroma tak akurat i bezpieczna w miarę (w sensie ma od strony przepaści co jakiś czas słupek a od drugiej stabilną skałę z lawy). No i właśnie dzisiaj mamy jubileuszowy, 40 Rajd!
W sobotę rano szybkie zakupy w Lidlu – mleko skondensowane do el café bombón w promocji, więc musimy się obkupić. Potem decyzja – jedziemy do Tamaimo poczuć spaliny i posłuchać huku silników. Ku naszemu zdumieniu drogę zamknęli dosłownie 100m od naszego mieszkania przy głównym zjeździe do Los Gigantes. No to super, Madzia do garażu i idziemy na piechotę. Mijamy ekipy zespołów i dochodzimy do startu wyścigu, który jest na głównym skrzyżowaniu do Tamaimo.
Przedarliśmy się na trasę wyścigu, ryzykując oczywiście życiem, bo samochody jak startowały to na maksa, żeby zagrzać opony i mocno je nosiło lewo/prawo. Ale się działo!
Ponad 100 samochodów i zespołów rywalizowało na trasie 5,2 km do Tamaimo. Najlepszy na pierwszym przejeździe był Enrique Cruz (Porsche 997 GT3), regionalny lider z przewagą 58 punktów. Jak widać nie zawiódł i chyba nie chciało mu się nawet jechać drugi raz. W drugim przejeździe wygrał Fernando Capdevila w Ford Focus WRC. Czyli przewaga nowej myśli technologicznej nad podrasowanymi 20-toletnimi trupkami. Szkoda.
Najlepsza średnia prędkość na trasie to 101,39 km/h. Tyle nie udało mi się póki co jechać maksymalnie, ale jak wymienię klocki hamulcowe (dojechały części dzięki Ukusiom) to spróbuję. Rekordowy czas 3:05 min. a mnie się wydaje, ze jechałem niewiele dłużej , no może 6-7 minut ale tak rekreacyjnie. Sprawdzę i dam znać następnym razem.
Subida a Tamaimo
- Gdzie: Los Gigantes – Tamaimo, Teneryfa
- Kiedy: paździetnik
- Więcej informacji na stronie subidaatamaimo
- sprawdź nasze relacje z imprez i fiest na Teneryfie