40 Subida a Tamaimo – górskie wyścigi samochodowe

Dzisiaj Puerto de Santiago zamieniło się w mekkę miłośników motoryzacji. Główna aleja zastawiona super bryczkami, ich kierowcami i laseczkami kierowców. Wszystko w klimacie kanaryjskim z oceanem, palmami i zachodem słońca w tle. Idealnie.

Wracając z Gabkiem ze szkoły minęliśmy po drodze rozkładające się ekipy zespołów wyścigowych i wściekle piękne i kolorowe auta sportowe. Oj, będzie się działo. Po obiedzie zejdziemy sobie do Puerto de Santiago obadać temat i nacieszyć oczy.

20141003-DSCF4024-X-T1

20141003-DSCF4023-X-T1

20141003-DSCF4020-X-T1

20141003-DSCF4019-X-T1

20141003-DSCF4018-X-T1

20141003-DSCF4015-X-T1

20141003-DSCF4013-X-T1

20141003-DSCF4012-X-T1

20141003-DSCF4011-X-T1

20141003-DSCF4010-X-T1

20141003-DSCF4008-X-T1

20141003-DSCF4007-X-T1

20141003-DSCF4006-X-T1

20141003-DSCF4005-X-T1

20141003-DSCF4004-X-T1

20141003-DSCF4002-X-T1

Trudno o lepsze miejsce na wyścigi samochodowe niż góry Teneryfy. Droga z Los Gigantes do Tamaimo (TF-454 jeżeli chcecie spróbować swoich sił) jest kręta tak akurat, stroma tak akurat i bezpieczna w miarę (w sensie ma od strony przepaści co jakiś czas słupek a od drugiej stabilną skałę z lawy). No i właśnie dzisiaj mamy jubileuszowy, 40 Rajd!

W sobotę rano szybkie zakupy w Lidlu – mleko skondensowane do el café bombón w promocji, więc musimy się obkupić. Potem decyzja – jedziemy do Tamaimo poczuć spaliny i posłuchać huku silników. Ku naszemu zdumieniu drogę zamknęli dosłownie 100m od naszego mieszkania przy głównym zjeździe do Los Gigantes. No to super, Madzia do garażu i idziemy na piechotę. Mijamy ekipy zespołów i dochodzimy do startu wyścigu, który jest na głównym skrzyżowaniu do Tamaimo.

20141004-DSCF4033-X-T1

20141004-DSCF4034-X-T1

20141004-DSCF4035-X-T1

20141004-DSCF4036-X-T1

20141004-DSCF4037-X-T1

20141004-DSCF4038-X-T1

20141004-DSCF4040-X-T1

20141004-DSCF4041-X-T1

20141004-DSCF4045-X-T1

20141004-DSCF4046-X-T1

20141004-DSCF4047-X-T1

Przedarliśmy się na trasę wyścigu, ryzykując oczywiście życiem, bo samochody jak startowały to na maksa, żeby zagrzać opony i mocno je nosiło lewo/prawo. Ale się działo!

20141004-DSCF4055-X-T1

20141004-DSCF4065-X-T1

20141004-DSCF4070-X-T1

20141004-DSCF4077-X-T1

20141004-DSCF4095-X-T1

20141004-DSCF4086-X-T1

20141004-DSCF4100-X-T1

20141004-DSCF4114-X-T1

20141004-DSCF4117-X-T1

20141004-DSCF4127-X-T1

20141004-DSCF4130-X-T1

20141004-DSCF4152-X-T1

20141004-DSCF4163-X-T1

20141004-DSCF4174-X-T1

20141004-DSCF4179-X-T1

20141004-DSCF4046-X-T1

20141004-DSCF4191-X-T1

20141004-DSCF4201-X-T1

20141004-DSCF4210-X-T1

20141004-DSCF4218-X-T1

20141004-DSCF4220-X-T1

20141004-DSCF4226-X-T1

20141004-DSCF4241-X-T1

20141004-DSCF4246-X-T1

20141004-DSCF4256-X-T1

20141004-DSCF4270-X-T1

20141004-DSCF4286-X-T1

20141004-DSCF4299-X-T1

20141004-DSCF4327-X-T1
Ponad 100 samochodów i zespołów rywalizowało na trasie 5,2 km do Tamaimo. Najlepszy na pierwszym przejeździe był Enrique Cruz (Porsche 997 GT3), regionalny lider z przewagą 58 punktów. Jak widać nie zawiódł i chyba nie chciało mu się nawet jechać drugi raz. W drugim przejeździe wygrał Fernando Capdevila w Ford Focus WRC. Czyli przewaga nowej myśli technologicznej nad podrasowanymi 20-toletnimi trupkami. Szkoda.

Najlepsza średnia prędkość na trasie to 101,39 km/h. Tyle nie udało mi się póki co jechać maksymalnie, ale jak wymienię klocki hamulcowe (dojechały części dzięki Ukusiom) to spróbuję. Rekordowy czas 3:05 min. a mnie się wydaje, ze jechałem niewiele dłużej ;-) , no może 6-7 minut ale tak rekreacyjnie. Sprawdzę i dam znać następnym razem.

Subida a Tamaimo